Zgrupowanie na Gran Canarii już za mną, podsumowując jestem bardzo zadowolona z wykonanych treningów, atmosfery i towarzystwa współpracującego ze mną podczas ostatnich 12 dni, mówię tu o Agnieszce Skalniak i Arturze Kondracki 🙂
Pogoda była hmmm powiedzmy też dobra, bo pierwszy tydzień to typowo kanaryjskie klimaty, słońce trochę wiatru i sama przyjemność trenowania w krótkim rękawku 🙂 a ostatnie 5 dni to deszcze, niekiedy 12 stopni i silne wiatry ale ja nie narzekam, bo przynajmniej do zbliżających się belgijskich klasyków, trochę aklimatyzacji do temperatury i specyficznych warunków zrobiłam; )
Teraz powrót do Włoch, jutro wizyta u preparatore i okaże się co tam na tych Kanarach wytrenowałam ; )Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję Polskiemu Związkowi Kolarskiemu za pomoc w realizacji moich założeń treningowych i przygotowań do sezonu- Małgorzata Jasińska 🙂