Wiele zmian w moim życiu, odbyło się i nadal ma się odbyć.
Niekiedy myślę, że fajnie byłoby mieć to co pewne i nie zmieniać już nic ale przecież kiedy chcesz czegoś nowego, chcesz, by było inaczej, lepiej to musisz zaryzykować i nie siedzieć w tym samym miejscu, tylko otworzyć te drzwi za którymi nigdy nie masz pewności co spotkasz.
Parę…(drzwi)… już uchyliłam
Ok to szybko. I na temat
Po okresie roztrenowania, rozpoczęłam treningi w moim rodzinnym Barczewie.
Siłownia, basen, marszobiegi, MTB itp.
Po 3 tygodniach udałam się do Włoch by sprawdzić mój poziom wytrenowania…a raczej jeszcze w tym okresie…niedotrenowania
Potem …lot do Andorry i 4- dyniowe zgrupowanie z ekipą. Ten czas miał za zadanie stworzyć zespół, wspólne jeżdżenie na nartach, chodzenie po górach czy robienie hamburgerów- zdrowych sprawiły, że dobrze się poznaliśmy i nawiązały się relacje, które mam nadzieję, będą dobrze funkcjonować podczas wyścigów
A potem…no cóż, potem zgrupowanie na Costa Blanca.
Dzięki uprzejmości TRIPIVEST miałam możliwość potrenować w niezwykle słonecznych i ciepłych warunkach Firma udostępniła mi przepiękny apartament w Altea Hills. Dlategoo regeneracja potreningowa z niesamowitym widokiem na morze, była bezcenna
Dziękuję bardzo TRIPIVEST za zaufanie i przy okazji polecam Państwu, bo za ich pośrednictwem można dokonać wspaniałych inwestycji w słonecznej Hiszpanii:)
Dzisiaj ostatni trening, dłuuugi, po górach, ale lubię te tereny i chyba, a raczej na pewno tu wrócę